Telewizja bielsko.tv
- 30 lipca 2016
- wyświetleń: 3727
Wizyta papieża Franciszka w obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu
Niemal w zupełnym milczeniu przebiegała papieska wizyta w byłym niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau. Czas ten był natomiast przepełniony modlitwą. „Panie, miej litość nad Twoim ludem! Panie, przebacz tyle okrucieństwa” - wpisał Franciszek do księgi pamiątkowej przed na parterze bloku 11. Wizyta papieża odbyła się w dniu, w którym prawdopodobnie przypada 75. rocznica apelu na obozowym placu, kiedy o. Kolbe ofiarował swoje życie za współwięźnia.
Papież przybył do Oświęcimia o 9.15. Ze względu na pogodę, trasę z Krakowa pokonał samochodem, a nie helikopterem. W Oświęcimiu powitali go: bp diecezji bielsko-żywieckiej Roman Pindel, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan, kard. Kurt Koch, wicepremier i minister kultury i dziedzictwa narodowego, Piotr Gliński oraz prezydent Oświęcimia Janusz Chwierut.
Samochód z Ojcem Świętym przejechał następnie do bramy głównej.
Franciszek przeszedł przez bramę główną obozu z napisem „Arbeit macht frei”. Następnie zatrzymał się na placu apelowym, gdzie modlił się przez kilkanaście minut Przed odejściem ucałował drewniany słup szubienicy znajdujący się na placu apelowym, po czym przejechał pod Blok 11.
Przy wejściu na dziedziniec papieża powitała premier Beata Szydło. Następnie Franciszek spotkał się z grupą byłych więźniów obozu. Jeden z nich, Rosjanin Eugeniusz Gruszczyński, (nr. obozowy 149850), wręczył Franciszkowi zapalony znicz. Papież ustawił go przy Ścianie straceń, gdzie w czasie funkcjonowania obozu Niemcy rozstrzelali tysiące więźniów.
Podczas spotkania na placu przed Blokiem 11 na terenie byłego obozu Auschwitz z 11 Żydami, którzy przeżyli pobyt w tym miejscu zagłady, Franciszek wręczył ostatniej z osób, z którymi rozmawiał, zapaloną świecę. Było to symboliczne przekazanie przez Kościół katolicki światła tym, którzy ocaleli, ale także upamiętnienie ofiar.
Spotkanie przed Blokiem 11 odbyło się na wyraźne życzenie Ojca Świętego i miało głęboko poruszający i symboliczny wymiar, podobnie jak miejsce, w którym się ono odbyło.
Na paterze bloku papieża przyjęli: przełożony generalny franciszkanów konwentualnych o. Marco Tasca oraz o. Marian Gołąb - prowincjał krakowskich franciszkanów. W celi, gdzie prawie 75 lat temu życie swe zakończył o. Maksymiliana Kolbe, papież przez 10 minut trwał sam na osobistej modlitwie.
„Panie, miej litość nad Twoim ludem! Panie, przebacz tyle okrucieństwa” - wpisał Franciszek do księgi pamiątkowej po opuszczeniu celi, w której skonał o. Kolbe.
Wychodząc papież ponownie pieszo przeszedł przez bramą główną z napisem „Arbeit macht frei” - jeden z najbardziej rozpoznawalnych symboli obozu Auschwitz.
Stąd Orszak papieski wyruszył do oddalonego o ok. 3 km. byłego obozu Auschwitz II-Birkenau w Brzezince. Ojciec Święty przyjechał tam w zamkniętym samochodzie. W bramie wejściowej do obozu, gdzie powitał go dyrektor, przesiadł się do samochodu elektrycznego i jadąc wzdłuż linii kolejowej, którą przywożono więźniów, dotarł do placu przed Międzynarodowym Pomnikiem Ofiar Obozu. Tu czekało na niego ponad tysiąc gości.
Franciszek w milczeniu przeszedł wzdłuż tablic pamiątkowych w językach ofiar. Gdy zatrzymał się na modlitwie przed Pomnikiem, naczelny rabin Polski Michael Schudrich odśpiewał po hebrajsku Psalm 130 a następnie tę samą modlitwę odczytał ks. Stanisław Ruszała, proboszcz z Markowej na Podkarpaciu, gdzie Józef i Wiktoria Ulma wraz z siedmiorgiem dzieci zginęli w 1944 r. za ratowanie Żydów.
Psalm zakończyła żydowska modlitwa za zmarłych - Kadisz oraz polska - Wieczne odpoczywanie. W tym czasie Ojciec Święty stał obrócony twarzą do Pomnika i modlił się w ciszy.
Po modlitwie Franciszek spotkał się z kilkunastoma „Sprawiedliwymi wśród Narodów Świata”, przedstawicielami rodzin oraz reprezentantami nieżyjących już osób, którzy z narażeniem życia pomagali Żydom.
Na zakończenie wizyty w obozie Auschwitz-Birkenau papieża pożegnali premier Beata Szydło oraz dyrektor muzeum Piotr Cywiński. Franciszek opuścił Oświęcim kilkanaście minut po godz. 11.
W uroczystości wzięli udział m.in. bp Mieczysław Cisło - wieloletni przewodniczący Komitetu ds. Dialogu z Judaizmem KEP oraz obecny przewodniczący tego gremium bp Rafał Markowski, a także inni polscy biskupi i przedstawiciele Polskiej Rady Ekumenicznej, m.in.: bp Marek Izdebski z Kościoła Ewangelicko-Reformowanego, ks. mitrat Segiusz Dziewiatowski i ks. Mikołaj Dziewiatowski z Cerkwi prawosławnej oraz pastor Jerzy Rogaczewski z Kościoła Chrześcijan Baptystów.
Kształt wizyty w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau wynikał z osobistej woli Ojca Świętego. Wyraźnie powiedział o tym podczas konferencji prasowej 26 czerwca na pokładzie samolotu, gdy wracał z Armenii. „Chciałbym udać się do Auschwitz, do tego miejsca grozy bez przemówień, bez wielu ludzi, tylko z kilkoma niezbędnymi, choć dziennikarze z pewnością tam będą. Ale bez pozdrawiania tego, czy tamtego. Sam, wejść i modlić się, aby Pan dał mi łaskę płaczu” - wyznał papież Franciszek.
Obóz Auschwitz powstał w 1940 r. Kompleks obozowy składał się z trzech części. W 1940 r. utworzono obóz Auschwitz I (tzw. Stammlager - obóz macierzysty). Pierwszy transport więźniów dotarł tam 14 czerwca 1940 r. Składał się z 728 mężczyzn z więzienia w Tarnowie. Dwa lata później pierwszy transport więźniów przybył do Auschwitz II, czyli do Birkenau (Brzezinki). Masowe uśmiercanie Żydów rozpoczęto tu już w pierwszych miesiącach 1942 r. Auschwitz III stanowiło ok. 40 podobozów (Aussenlager), spośród których największy znajdował się w Monowicach (Monowitz).
W obozie Auschwitz-Birkenau w latach 1940-45 hitlerowcy zgładzili co najmniej 1,1 miliona osób, głównie Żydów, ale także ok. 75 tys. Polaków oraz tysiące Romów, jeńców sowieckich i przedstawicieli innych narodów.
Do tego obozu 28 maja 1941 r. został przewieziony franciszkanin o. Maksymilian Kolbe, który otrzymał numer 16670. Podczas apelu na obozowym placu, wyselekcjonowano dziesięć osób, które miały umrzeć za to, że jeden więzień uciekł z bloku.
Maksymilian wystąpił z szeregu i poprosił, aby mógł zająć miejsce nieznanego mu współwięźnia, Franciszka Gajowniczka, który błagał o litość tłumacząc, że ma rodzinę. Niemcy zgodzili się na prośbę zakonnika.
Według historyków najbardziej prawdopodobną datą tego zdarzenia jest 29 lipca 1941 roku. Ojciec Kolbe przez ostatnie dni swego życia konał w celi nr 18 w podziemiach Bloku 11, gdzie został przeniesiony z grupą innych więźniów wyznaczonych na śmierć głodową.
We wspomnieniach więźniów utrwaliło się, że skazani na śmierć głodową początkowo śpiewali i modlili się. O. Kolbe zmarł jako ostatni, dobity zastrzykiem z kwasu karbolowego.
Papież Paweł VI 17 października 1971 roku ogłosił ojca Maksymiliana Kolbego błogosławionym. Papież Jan Paweł II 10 października 1982 roku zaliczył ojca Maksymiliana do grona świętych męczenników Kościoła katolickiego.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.