[WIDEO, ZDJĘCIA] W sąsiedztwie Gemini Park powstał park linowy

Najpierw był powstały w 2014 roku „Park Radości”, przekształcony w 2016 roku w pierwszy w Polsce proekologiczny „Park W DECHE!” wyrosły przy galerii handlowej. Teraz pojawiła się kolejna inwestycja dla dzieci i dorosłych. Wokół bielskiego Gemini Parku przybywa atrakcji. Po blisko 3 miesiącach prac, tuż przed długim weekendem majowym, na powierzchni 6,5 tys. m kw. otwarto park linowy. Najnowsza atrakcja to ponad 50 różnych przeszkód rozpiętych na blisko 50 drzewach.

- Park robi ogromne wrażenie. Na długości ponad pół kilometra rozwieszono kilkadziesiąt przeszkód, począwszy od kładek zamontowanych na wysokości nawet 7 metrów, a skończywszy na mających ponad 2 metry ścianach wspinaczkowych. Przechodząc trasy ma się do pokonania m.in. belki, zawieszone w powietrzu krzesła, drabiny, kręcące się beczki, podesty z zapadniami, wiszące ławki czy linowe mostki podobne do tych, jakie znamy z filmów przygodowych - mówi Marcin Ochmański, project manager Gemini Parku Bielsko-Biała.

Ciekawostką jest lokalizacja nowej atrakcji. Powstała ona w sąsiadującym z galerią Parku Strzygowskiego, który był kiedyś popularnym kąpieliskiem nad rzeką Białą. Dzięki ścisłej współpracy Gemini Parku z Urzędem Miasta Bielska-Białej teren ten w najbliższych miesiącach przejdzie prawdziwą metamorfozę. W planach jest aleja spacerowa, ścieżka rowerowa, trasa rolkowa oraz oświetlenie i mała architektura.

- „Park Linowy W DECHE!” to pierwszy etap rewitalizacji i ożywienia Parku Strzygowskiego. Dzięki niemu miejsce zyska nową, rekreacyjno-wypoczynkową, a nawet sportową funkcję, stając się ważnym punktem dla całych rodzin. Już wkrótce, dzięki wspólnym staraniom, w parku można będzie spacerować, jeździć na rolkach czy rowerze, jak również bawić się pokonując dziesiątki przeszkód zawieszonych w koronach drzew - mówi Marcin Ochmański.

To właśnie ten ostatni element ma być magnesem. Galeria liczy, że przyciągnie ona zarówno bielszczan, jak również turystów. Potencjał jest. Wszystkie atrakcje parku linowego rozpięte są dziś na drzewach, wisząc na wysokości nawet 7 metrów. Park linowy został podzielony na 3 trasy o różnym stopniu trudności. Dla najmłodszych przygotowano proste przeszkody, np. niezbyt wysoko zawieszone drewniane muchomory czy krokodyle. Z kolei dla młodzieży i dorosłych przygotowano trudniejsze trasy.

- To miejsce, w którym można spędzać czas, ale także rozwijać swoje wspinaczkowe umiejętności w otoczeniu przyrody. Park został tak zaprojektowany, aby spełniał kilka różnych funkcji. Z jednej strony jest to miejsce, w którym można bawić się z całą rodziną, spędzić weekend lub odpocząć aktywnie, z drugiej strony to miejsce, gdzie można oswoić lęk przed wysokością, poczuć odrobinę adrenaliny czy urządzić zawody - dodaje Marcin Ochman.

Najnowsza atrakcja to jednak nie pierwsza tego typu inwestycja powstała przy galerii. W 2014 roku w jej sąsiedztwie powstał „Park Radości”, przekształcony następnie w edukacyjno-rekreacyjny „Park W DECHE!”. Na powierzchni ponad 5 tys. m kw. znalazło się tam kilkadziesiąt atrakcji dla dzieci, w tym tor turbinowy, basen z kulami wodnymi, plaża z boiskiem do siatkówki, plac zabaw, siłownia plenerowa, a także dodane w 2017 roku elementy m.in. goryl z dwiema zjeżdżalniami, drewniana karuzela, tor wodny i stoły do mini krykieta drewniany krokodyl z labiryntem, ścianką wspinaczkową i zjeżdżalnią rolkową.

- Pomysł na „Park W DECHE” był innowacyjny. Łączy on zabawę i edukację. Pozwala dzieciom spędzać aktywnie czas, a jednocześnie rozwija kreatywne i logiczne myślenie oraz postawy proekologiczne. Dla rodziców jest z kolei miejscem, w którym można po prostu odpocząć w ciekawym otoczeniu sprzyjającym rozwojowi dziecka - mówi.