W 5. minucie zaatakowali goście, zza pola karnego uderzał jeden z zawodników Cracovii, piłka uderzyła w rękę Bougaidisa. Grek zobaczył żółtą kartkę a goście otrzymali rzut karny. Strzał Budzińskiego z jedenastu metrów obronił jednak Fabisiak. Kolejny kwadrans meczu to akcje raz jednej raz drugiej drużyny bez jednoznacznej przewagi. W 21. minucie Sierpina wykonywał rzut wolny, jednak piłka minęła wszystkich zawodników, minął się z nią nawet Pesković, ale gospodarze nie wykorzystali tego błędu. Chwilę później rzut wolny wykonywał Budziński, jednak bramkarz Górali pewnie wyłapał futbolówkę.

Przeciwnik w kolejnych minutach uzyskał lekką przewagę, którą przypieczętował bramką w 32. minucie. Futbolówkę strzałem z kilku metrów w bramce umieścił Serderov. W 38. minucie zawodnicy Cracovii wykonywali rzut rożny, po którym piłkę przejął Guga i popędził prawym skrzydłem w stronę bramki Cracovii, lecz jego podanie do Kozaka przejęli obrońcy. Końcówka pierwszej połowy to ataki gospodarzy, którzy w końcu dopięli swojego. Po świetnym podaniu od Rzuchowskiego, Kozak w sytuacji sam na sam z Peskoviciem z ostrego kąta wpakował piłkę do bramki gości, dzięki czemu gospodarze mogli zejść na przerwę z remisowym stanem spotkania.

Pierwsze minuty drugiej połowy należały do Górali. W 50. minucie bielszczanie strzelili bramkę dzięki, której uzyskali prowadzenie. Kostorz wyłożył piłkę Bougaidisowi, a ten mocnym strzałem pokonał Gostomskiego. Pięć minut później doszło do drugiej zmiany w ekipie gospodarzy, Kostorza zastąpił Goncerz. W 62. minucie zawrzało na boisku. Do spięcia doszło między Gugą, a Fernandezem. Obaj zostali ukarani żółtymi kartonikami. Po tym zdarzeniu trener postanowił zdjąć Gugę z boiska i zastąpić go Rakowskim. Krótko później obaj rezerwowi dziś Goncerz i Rakowski przeprowadzili znakomity kontratak. Piłkę do boku podał Goncerz, a Rakowski w idealnej sytuacji strzelił obok bramki strzeżonej przez Gostomskiego. Niewykorzystane okazje lubią się mścić, tak było też tym razem. Minutę później padł gol wyrównujący dla Pasów. Po strzale Wdowiaka piłka odbiła się od Bougaidisa zmieniając trajektorię lotu, przez co Fabisiak został kompletnie zmylony przez co musiał wyciągać piłkę z siatki.

Spotkanie obfitowało w wiele okazji dla jednej i drugiej drużyny, lecz żadna z nich nie potrafiła przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Mimo iż był to sparing widać było bardzo wiele zaangażowania i waleczności na boisku. Następny sprawdzian Górale będą mieli już w Tychach, a stawką będą ligowe punkty.

TS Podbeskidzie Bielsko-Biała - Cracovia Kraków 2:2 (1:1)

Bramki: 42’ Kozak 50’ Bougaidis - 32’ Serderov, 75’ Wdowiak

Podbeskidzie: Wojciech Fabisiak - fFlip Modelski, Mavroudis Bougaidis, Kamil Wiktorski, Paweł Oleksy - Miłosz Kozak (78’ Paweł Moskwik), Guga Palavandishvili (64’ Adrian Rakowski), Michał Rzuchowski, Łukasz Sierpina (46’ Przemysław Płacheta) - Roberto Gandara (84’ Jakub Bąk) - Kacper Kostorz (55’ Grzegorz Goncerz)

Cracovia: Michal Pesković (46' Maciej Gostomski) - Adrian Danek (81' Serder Serderow), Michał Helik (46' Oleksiij Dytjatiew), Niko Datković, Diego Ferraresso (46' Cornel Rapa) - Antonini Culina (69' Vinicius Ferreira), Sylwester Lusiusz (46' Janusz Gol), Jakub Serafin (81' Sylwester Lusiusz), Marcin Budziński (46' Javi Hernandez), Serder Serderow (46' Mateusz Wdowiak) - Filip Piszczek.