[WIDEO] Trąba powietrzna przeszła przez Kaniów. Zerwane dachy!

Większość strat to uszkodzone poszycia dachowe. Przy ul. Dankowickiej blaszany garaż zawisł na drutach energetycznych. Część ulic wyłączona została z ruchu. Trwa szacowanie strat i zabezpieczenie mienia.

Jak podał Śląski Urząd Wojewódzki, na szczęście nikomu nic się nie stało. Są jednak straty materialne. Wicewojewoda śląski Jan Chrząszcz uczestniczył w powiatowym sztabie kryzysowym. Jak udało się ustalić, wichura uszkodziła 23 budynki, w tym 2 gospodarcze. 9 domów zostało bardzo zniszczonych. Uszkodzone są także samochody, garaże oraz infrastruktura ogrodowa. Na miejscu działało 130 strażaków PSP i OSP. Stan zniszczonych budynków ocenia Śląski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego.

Wojewoda jest w kontakcie z premierem Mateuszem Morawieckim, który zaoferował wsparcie poszkodowanym przez wichurę rodzinom. - Mogą one liczyć na środki w ramach zasiłku celowego w wysokości do 6 tys. zł dla osób poszkodowanych przez klęski żywiołowe. Rodziny mogą także starać się o pomoc finansową do 20 tys. zł na odbudowę zniszczonych domów. Tego typu wsparcie przyznaje Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji - poinformowały w niedzielę wieczorem służby wojewody śląskiego.

- Czekamy na wnioski z gminy, która składa je do nas w imieniu poszkodowanych przez żywioł mieszkańców. Im szybciej je otrzymamy, tym szybciej będziemy mogli pomóc rodzinom - zaznacza wojewoda Jarosław Wieczorek.

Jak powiedział portalowi czecho.pl Grzegorz, mieszkaniec Kaniowa, całe zdarzenie trwało kilkadziesiąt sekund. - Nie byliśmy przygotowani na taki obrót spraw. Były co prawda zapowiedzi burz, ale nie trąb powietrznych - dodał.

Jak podaje portal gminabestwina.info, podobną tragedię jak w niedzielę, mieszkańcy Kaniowa przeżywali w sobotę, 29 lipca 2006 roku. Wówczas również wszystko trwało kilkadziesiąt sekund, a wiele rodzin w Kaniowie i Bestwince pozbawionych zostało dachów nad głową w dosłownym tego słowa znaczeniu. Co ciekawe droga dzisiejszej trąby powietrznej z tą sprzed lat w znacznej mierze się pokrywa.

W Kaniowie był starosta Andrzej Płonka oraz pracownicy wydziału zarządzania kryzysowego Starostwa Powiatowego w Bielsku-Białej. - Na kilku obiektach nie ma śladu po dachu. Ogromne podziękowania dla strażaków, bez których byśmy zginęli - mówi starosta Płonka. Z wójtem gminy Bestwina Arturem Beniowskim spotkał się także Jan Chrząszcz, wicewojewoda śląski.

- Rano do akcji wrócili strażacy z OSP, którzy pomagają mieszkańcom zabezpieczyć teren wokół uszkodzonych budynków - mówi Marek Rączka, szef zarządzania kryzysowego w bielskim starostwie.

Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Bestwinie przygotowuje wnioski o przyznanie doraźnej pomocy dla poszkodowanych. - Najistotniejsza sprawa teraz przed nami, to pomoc mieszkańcom. Jeśli domy są ubezpieczone, to trzeba zadbać żeby ludzie jak najszybciej mogli zacząć odbudowę. Jeśli nie, to będziemy prosić o pomoc stronę rządową. Cieszę się że na miejsce wybierają się lub byli już ministrowie Staniosław Szwed i Grzegorz Puda. Oczywiście, nie uciekam tu od wsparcia samorządowego, ale trzeba podkreślić że zerwany dach to koszt nawet 100 tys. zł! - mówi starosta Andrzej Płonka.
Pomoc osobom poszkodowanym zapowiedział również Jakub Chełstowski, Marszałek Województwa Śląskiego. - Solidaryzujemy się z mieszkańcami Kaniowa. Z inicjatywy Zarządu na najbliższą sesję Sejmiku Śląskiego przygotujemy projekt uchwały o przekazaniu gminie 300 tys. zł na pomoc dla osób poszkodowanych - napisał w poniedziałek na Twitterze samorządowiec.

W poniedziałek wieczorem Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta RP, zastępca szefa Kancelarii Prezydenta RP Andrzeja Dudy Paweł Mucha wziął udział w wizji zniszczonych przez trąbę powietrzną domów w Kaniowie. Na miejscu jest też wicewojewoda śląski Jan Chrząszcz.