Pracownicy ZUS zagrożeni? W sprawie interweniuje poseł Lewicy

- Pracownicy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, w szczególności działów obsługi klienta, to ludzie z dużym prawdopodobieństwem narażeni na zakażenie wirusem COVID-19. Jednakże z uwagi na specyfikę i charakter ich pracy, a także na zapotrzebowanie korzystania z ich usług, swoich obowiązków nie mogą świadczyć zdalnie - napisał w swej interpelacji skierowanej do ministra rodziny i polityki społecznej, ministra zdrowia poseł Przemysław Koperski.

- Każdego dnia, na niewielkich powierzchniach instytucji świadczą pomoc i usługi dla mieszkańców. Według otrzymanych informacji, charakter ich pracy, wyposażenie, jak również sam budynek Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Bielsku-Białej, nie umożliwia im zapewnienie należytej ochrony przed zakażeniem, pomimo bezwzględnego stosowania się do przepisów o reżimie sanitarnym - wyjaśnił parlamentarzysta.

Jak zauważył, „również samo wyposażenie - ok. 15 laptopów kompatybilnych z siecią ZUS, uniemożliwia pracownikom pracę zdalną lub z podziałem na dyżury”.

- W Narodowym Programie Szczepień figuruje wykaz branż i sektorów, które we wskazanej przez rząd kolejności mogą zostać zaszczepione. Wśród grupy I i II pracownicy Zakładów Ubezpieczeń Społecznych nie są uwzględnieni. Pracownicy mają uzasadnione przypuszczenie, że znajdują się w ostatniej grupie przewidzianej do szczepień obywateli, pomimo tego iż ich praca stwarza realne zagrożenie zakażeniem - stwierdził Koperski.

Jak w odpowiedzi napisał sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej Stanisław Szwed, „od początku pandemii jednym z priorytetów Zakładu Ubezpieczeń Społecznych jest zapewnienie bezpiecznych warunków pracy dla pracowników”.

- Świadczą o tym wdrożone zasady bezpieczeństwa i organizacji pracy, które w maksymalnym stopniu ograniczają ryzyko transmisji wirusa na pracowników zakładu i jego klientów. Należy jednak zaznaczyć, że zakres działania oraz skala zatrudnienia w ZUS, tj. ponad 43 tysięcy pracowników w ramach: centrali, 43 oddziałów, 209 inspektoratów oraz 71 biur terenowych - niejednokrotnie powoduje wiele wyzwań dla zakładu, w tym o charakterze organizacyjnym - stwierdził przedstawiciel resortu.

Jak dodał, w celu zapewnienia bezpiecznych warunków pracy dla pracowników, ZUS sukcesywne doposaża jednostki organizacyjne zakładu w niezbędny sprzęt, w tym umożliwiający realizację zadań służbowych w ramach pracy zdalnej.

- Jednak charakter instytucji jaką jest zakład, w dużej części wymaga osobistego kontaktu ze świadczeniobiorcami i ubezpieczonymi. W związku z tym w ostatnich latach zakup sprzętu informatycznego dostosowano głównie do pracy stacjonarnej w zakładzie. Okres pandemii wymusił jednak, podobnie jak na innych instytucjach, zakup sprzętu umożliwiającego pracę pracowników poza siedzibami placówek zakładu - wyjaśnia Szwed.

Wiceminister zapewnił, że przy wyposażaniu pracowników w sprzęt umożliwiający pracę zdalną brano pod uwagę charakter wykonywanych zadań oraz ich rolę w realizacji kluczowych procesów biznesowych, w szczególności związanych z wypłatą świadczeń, poborem składek oraz zapewnianiem ciągłości działania ZUS.

- Będące w dyspozycji zakładu zasoby sprzętu umożliwiającego realizację pracy zdalnej, zgodnie z wyjaśnieniami pani prezes ZUS, zostały w równy sposób rozdzielone pomiędzy wszystkie jednostki organizacyjne zakładu, a jedynym kluczem podziału była liczba zatrudnionych w nich pracowników. Przyjęcie takiego mechanizmu dystrybucji sprzętu spowodowało, że w zakresie wyposażenia w sprzęt nie występują dysproporcje pomiędzy poszczególnymi jednostkami - napisał Szwed..

I podkreślił, że „w chwili obecnej kończy się postępowanie zakupowe dotyczące kilku tysięcy sztuk laptopów, którego finalizacja poprawi sytuację zakładu oraz umożliwi pracownikom wykonywanie pracy zdalnej w większym stopniu niż ma to miejsce obecnie”.