Kamery w samochodach pozwalają dokumentować drogową rzeczywistość, która nie zawsze jest kolorowa. Tym razem pewien bielszczanin zarejestrował parkowanie na zakazie. Zwrócenie uwagi kierowcy pojazdu zakończyło się ostrą słowną pyskówką.
- Normalne parkowanie w tym miejscu, kierowcy bagatelizują znak i blokują chodnik oraz część jezdni. Jak dobrze się poustawiają po obydwu stronach, to ciężko jest się zmieścić. A Straż Miejska się tym nie interesuje... Jak jedzie się tamtędy któryś raz z kolei i jeszcze trafia się na taką sytuacje, to mogą puścić nerwy. Od razu uprzedzam, że gość nawet nie słyszał tego co najpierw mówiłem, bo miałem pozamykane szyby, pokazywałem mu ręką znak, a reakcja była jak widać. Resztę epitetów, które poleciały w moją stronę wyciąłem - czytamy opis autora filmu.
W niedzielę wieczorem film został usunięty przez autora.
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.
