Telewizja bielsko.tv

  • 1 czerwca 2014
  • wyświetleń: 8567

Co przyczyną katastrofy awionetki?

Minie kilka miesięcy zanim poznamy oficjalny raport Komisji Badania Wypadków Lotniczych w sprawie katastrofy awionetki w Bielsku-Białej. Eksperci lotnictwa twierdzą, że najprawdopodobniej doszło do przeciągnięcia samolotu.

Przypominamy, że do katastrofy doszło podczas sobotniego festynu w Szkole Podstawowej Integracyjnej nr 6. Podczas przelotu nad boiskiem szkolnym pilot utracił panowanie nad maszyną i uderzył w oddaloną o kilkaset metrów posesję prywatną. Zginęli obaj piloci.



Dyrektor Aeroklubu Bielski-Bialskiego Antoni Kufel powiedział, że lot odbywał się w ramach tzw. kontroli techniki pilotażu. Jest to rutynowa czynność w celu utrzymania licencji PPL(A). Cessnę 150 z bielskiego aeroklubu pilotował 50-letni mężczyzna, który w ubiegłym roku zdobył licencję pilota. Miał niewielki nalot - około 60 godzin. Drugi pilot pełnił rolę instruktora. 30-letni mężczyzna był doświadczonym pilotem. Jego nalot wynosił około 1700 godzin.

Według dyrektora Aeroklubu Bielsko-Bialskiego maszyna była sprawna. Samolot niedawno przeszedł przegląd strukturalny. W dzień katastrofy na maszynie latał inny pilot, który nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń.

samolot cessna
Cessna 150, która rozbiła się w Aleksandrowicach · fot. mco / lotnictwo.net.pl


Czy niewielkie doświadczenie pilota mogło przyczynić się do katastrofy? Takiego zdania są eksperci z forum lotnictwo.net. - Z olbrzymim prawdopodobieństwem była to utrata kontroli nad samolotem przy robieniu ostrych zakrętów blisko ziemi. Takich wypadków było już tysiące - pisze jeden z forumowiczów. Inny dodaje, że doprowadzenie do przeciągnięcia to najczęstsza przyczyna wypadków w "małym" lotnictwie. - Zabrakło wysokości by ten błąd wybaczyć - twierdzi inny internauta.

Tezę o przeciągnięciu potwierdza również rzecznik bielskiej policji. -Wstępne badania wskazują, iż prawdopodobną przyczyną tragedii mogło być tzw. "przeciągnięcie" - mówi nadkomisarz Elwira Jurasz.

Według ekspertów z forum lotnictwo.net.pl niewielki nalot pilota dowódcy sprawia, że sobotnia katastrofę potwierdza regułę tzw. "strefy śmierci", która dotyczy pilotów z nalotem między 100-350 godzin. Właśnie w tej grupie najczęściej dochodzi do wypadków śmiertelnych.

Ariel Brończyk / bielsko.info

Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Wypadki i kolizje" podaj

Reklama

Wypadki i kolizje

Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Wypadki i kolizje" podaj

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.

Facebook